I Ca 350/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Tarnowie z 2025-02-16
Sygn. akt I Ca 350/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Tarnowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Ewa Gut
po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2024 r. w Tarnowie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa - S. J.
przeciwko - E. J.
o ustanowienie rozdzielności majątkowej
na skutek apelacji powoda - S. J. i apelacji pozwanej - E. J.
od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie
z dnia 27 listopada 2023 r., sygn. akt III RC 83/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w jego pkt. I w ten sposób, że wskazane tam słowa „z dniem 17.07.2023 r.” zastępuje słowami „z dniem 25 lutego 2022 r.”;
2. oddala apelację powoda w pozostałym zakresie;
3. oddala apelację pozwanej w całości;
4. wzajemnie znosi pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I Ca 350/24
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 23 grudnia 2024 roku
Pozwem z dnia 25 lutego 2022 roku powód S. J. wniósł o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej jego i pozwanej E. J., powstałej na skutek zawartego przez nich w dniu 20 maja 2017 roku związku małżeńskiego, z jednoczesnym ustaleniem, że wspólność ta ustała z dniem 1 kwietnia 2019 roku oraz domagał się zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu według norm prawem przepisanych.
W odpowiedzi na pozew pozwana E. J. wniosła o oddalenie powództwa w całości.
Wyrokiem z dnia 27 listopada 2023 roku Sąd Rejonowy w Tarnowie ustanowił rozdzielność majątkową między powodem S. J., a pozwaną E. J. z dniem 17 lipca 2023 roku, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił, tj. co do wcześniejszej daty ustalenia rozdzielności majątkowej wskazywanej przez powoda w pozwie na dzień 1 kwietnia 2019 r. oraz Sąd I instancji zniósł pomiędzy stronami koszty postępowania, nakazując pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziły się obie strony.
Powód S. J. w złożonej apelacji zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w Tarnowie w całości.
Skarżący zarzucił Sądowi I instancji:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na jego treść, tj. naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i uznaniu, że w niniejszej sprawie nie zachodzą ważne powody do ustanowienia przez Sąd rozdzielczości majątkowej z datą wsteczną w rozumieniu art. 52 § 2 k.r.o., co doprowadziło do niewłaściwej oceny dowodów dotyczących daty faktycznej separacji małżonków, gdzie w realiach przedmiotowej sprawy jest wprost widoczne wystąpienie długotrwałej faktycznej separacji, trwającej od kwietnia 2019 roku, kiedy to pozwana zablokowała powodowi dostęp do konta, czy też dostęp do korespondencji, czyniąc początek niemożności współdziałania w zarządzie majątkiem wspólnym, co doprowadziło do ustanowienia przez Sąd błędnie rozdzielności majątkowej z dniem złożenia pozwu o rozwód tj. z dniem 17 lipca 2023 r., czyli z datą nawet późniejszą od dnia złożenia przedmiotowego pozwu, a nie z datą wsteczną żądaną przez powoda i określoną przez niego na 2019 rok,
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to a art. 52 § 2 k.r.o. poprzez jego błędne zastosowanie, tj. niezastosowanie oraz nieustalenie, że do zaistnienia ważnych okoliczności doszło w kwietniu 2019 roku, na skutek pominięcia faktu, że pomiędzy stronami już w kwietniu 2019 roku doszło do faktycznej rozdzielności majątkowej z uwagi na pozbawienie wnioskodawcy dostępu do środków zgromadzonych na rachunkach bankowych i lokatach, co stanowiło faktyczny przejaw ustania wspólności majątkowej i jego przyczynę.
Mając na uwadze tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustanowienie rozdzielności majątkowej z dniem 1 kwietnia 2019 roku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych
Z rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji nie zgodziła się także pozwana E. J. i w złożonej apelacji zaskarżyła wyrok Sądu Rejonowego w Tarnowie w całości, zgłaszając następujące zarzuty:
1. naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., polegające na dokonaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i uznaniu, że w niniejszej sprawie zachodzą podstawy do ustanowienia przez Sąd rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami, podczas gdy wszechstronnie rozważony materiał dowodowy w powiązaniu z utrwalonym w doktrynie i orzecznictwie stanowiskiem prowadzi do wniosku, że w niniejszej sprawie nie wystąpiły ważne powody do ustanowienia przez Sąd rozdzielności majątkowej w rozumieniu 52 § 1 k.r.o., zaś ustanowienie tej rozdzielności z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa w rozumieniu art. 52 § 2 k.r.o. w realiach przedmiotowej sprawy jest wprost sprzeczne z dobrem rodziny i zasadami współżycia społecznego.
2. naruszenie norm prawa materialnego art. 52 § 2 k.r.o. poprzez błędne przyjęcie, że w sprawie wystąpiły wyjątkowe wypadki umożliwiające orzeczenie rozdzielności majątkowej z datą wsteczną.
Powołując się na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda zwrotu kosztów postępowania i kosztów zastępstwa procesowego w wysokości według norm przepisanych za obie instancje.
Sąd Okręgowy rozważył, co następuje:
Apelacja powoda w części zasługuje na uwzględnienie, natomiast apelacja pozwanej jest bezzasadna.
Na wstępie należy odnieść się do wniosków dowodowych zgłoszonych w apelacji powoda. Za spóźniony w świetle art. 381 k.p.c. uznać należy zgłoszony przez powoda w apelacji dowód z dokumentu w postaci pisma pozwanej z dnia 28 lutego 2022 roku do sprawy o sygn. akt III RC 449/19. Dowód ten nie posiada przymiotu nowości w rozumieniu powyższego przepisu. Zgodnie z art. 381 k.p.c. Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wyniknęła później. O istnieniu potrzeby powołania się na nowe fakty i dowody nie decyduje samo zapatrywanie strony, lecz przedmiotowa ocena istniejącego stanu rzeczy, której dokonuje sąd. Z uwagi na treść art. 381 k.p.c. ryzyko nieuwzględnienia w postępowaniu sądowym interesu strony, która wykazuje tak daleko idącą opieszałość w przedstawieniu istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów i dowodów, obciąża ją samą. Z tej przyczyny wniosek dowodowy strony zawarty dopiero w apelacji, w sytuacji gdy jest oczywiste, że dowody były znane stronie apelującej już w czasie postępowania przed sądem pierwszej instancji, podlega pominięciu. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 980/00, LEX nr 53922). Występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później" nie może być pojmowany w ten sposób, że "potrzeba" ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia (podobnie SA w Szczecinie w wyroku z dnia 9 maja 2013 r. w sprawie sygn. I ACa 132/13, LEX nr 1392045).
Stąd też zawarty w apelacji wniosek dowodowy, jako spóźniony i niezawierający cech nowości, nie mógł być uwzględniony z braku podstaw z art. 381 k.p.c., skoro zarówno możliwość, jak i ewentualna potrzeba jego zgłoszenia zachodziła już w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.
Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty obu apelacji skierowane przeciwko podstawie faktycznej zaskarżonego orzeczenia, a w tym co do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i co za tym idzie błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzuty te nie zostały właściwie uzasadnione. Strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników procesowych i ich obowiązkiem było wykazać, które dowody i dlaczego zostały ocenione niezgodnie z regułami wskazanymi w art. 233 § 1 k.p.c. oraz na czym miałby polegać błąd Sądu pierwszej instancji w poczynionych ustaleniach faktycznych, spowodowany niewłaściwą oceną materiału dowodowego. Nie może być uznane za błąd w ustaleniach faktycznych oraz w ocenie dowodów, wyciągniecie przez Sąd pierwszej instancji wniosku w ustalonym stanie faktycznym, że pomiędzy stronami wystąpiły ważne powody do ustanowienia przez Sąd rozdzielności majątkowej w rozumieniu art. 52 § 1 i 2 k.r.o. Tego rodzaju ocena nie jest bowiem ustaleniem faktycznym, lecz stosowaniem prawa materialnego, a w szczególności art. 52 § 1 i 2 k.r.o.
Ponadto rozpatrzenie zarzutu skierowanego przeciwko art. 233 § 1 k.p.c. wymaga od Sądu wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz poddania go następnie ocenie w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego. Sąd wiarygodność i moc dowodów ocenia według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia. Dla skutecznego podniesienia zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. niezbędne jest zatem wykazanie – przy użyciu argumentów jurydycznych – że Sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Jedynie to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., III CKN 1169/99, OSNC z 2000 r., Z. 7-8, poz. 139; wyrok Sadu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, Lex nr 151622; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1033/12, Lex nr 1246686). Nieskuteczny jest zatem zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny materiału dowodowego, polegający jedynie na odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie, bez jednoczesnego wykazania, że ocena dowodów przyjęta przez sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów. Pamiętać bowiem należy, że na sądzie ciąży obowiązek wyciągnięcia w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wniosków logicznie poprawnych, zaś w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego ustawodawca przyznał sądowi swobodę, pod warunkiem, że ocena ta nie jest jednak sprzeczna ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego.
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził w dokonanej przez Sąd Rejonowy ocenie dowodów jakichkolwiek rażących uchybień, aby można było uznać, iż ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy była błędna. Sąd pierwszej instancji dokonał bowiem wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd a quo starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie zgłoszone przez strony dowody, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez sąd ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. W przekonaniu Sądu Odwoławczego apelujący nie zdołali podważyć wiarygodności materiału dowodowego, który stał się podstawą ustaleń sądu pierwszej instancji. Część przeprowadzonych dowodów okazała się niewiarygodna lub wiarygodna jedynie częściowo, co zostało wyraźnie zaakcentowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia (na przykład dotyczy to oceny umowy najmu mieszkania z dnia 3 lutego 2021 roku przedłożonej przez powoda). Sąd Rejonowy wskazał także jakie okoliczności przesądziły o nadaniu przeprowadzonym dowodom zróżnicowanej mocy dowodowej. Żadna ze stron w wywiedzionej przez siebie apelacji nie wskazała konkretnych uchybień, jakich miał się dopuścić Sąd pierwszej instancji w ocenie zebranego materiału dowodowego. Podkreślić zaś należy, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, aby zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. był skuteczny, to niezbędne jest wykazanie – przy użyciu argumentów jurydycznych – że sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Za niewystarczające należy zaś uznać zaprezentowanie przez skarżącego stanu faktycznego wynikającego z odmiennego od Sądu pierwszej instancji przekonania o doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów (zob. wyrok SN z dnia 14 stycznia 2000 roku, III CKN 1169/99, OSNC z 2000 roku, Z. 7-8 poz. 139, wyrok SN z dnia 25 listopada 2003 roku, II CK 293/02, Lex nr 151622 oraz wyrok SN z dnia 7 stycznia 2005 roku, IV CK 387/04, Lex nr 177263). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, Lex nr 56906; wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. II CKN 1316/00, Lex nr 80273).
Dokonana zatem przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego w powyższym zakresie, uwzględniająca wszystkie aspekty sprawy, okoliczności, twierdzenia i zaprezentowane dowody, jest więc wszechstronna, zgodna z doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania, a zatem odpowiada wymogom, jakie stawia jej art. 233 k.p.c. i jako mieszcząca się w granicach swobodnej oceny dowodów zasługuje na akceptację Sądu drugiej instancji, tak jak i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne tegoż Sądu.
Końcowo odnosząc się jeszcze do zarzutu obu stron w zakresie naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa procesowego, mającego istotny wpływ na ostateczny wynik sprawy, a to przepisu art. 233 § 1 k.p.c., należy wyraźnie podkreślić, iż w istocie zarzuty apelujących w tym zakresie nie odnosiły się do naruszenia przepisów prawa procesowego, lecz z ich uzasadnienia wynika, że sprowadzały się do zarzucenia Sądowi a quo naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 52 § 1 i § 2 k.r.o. W odniesieniu do powoda zarzut ten sprowadzał się bowiem do niewłaściwego – w jego ocenie – przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że w przedmiotowej sprawie nie zachodziły podstawy do ustanowienia rozdzielności majątkowej małżeńskiej stron z datą wsteczną, a w odniesieniu do pozwanej do niewłaściwego – w jej ocenie – uznania przez Sąd pierwszej instancji, że w ogóle w ustalonym stanie faktycznym zachodziły ważne powody do orzeczenia tej rozdzielności.
Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia art. 52 § 1 i 2 k.r.o., Sąd Okręgowy podzielił argumenty apelującego S. J., iż nastąpiły ważne powody, aby ustanowić między małżonkami rozdzielność majątkową z datą wcześniejszą niż uczynił to Sąd pierwszej instancji, jednak nie od daty wskazywanej przez apelującego, tj. nie z datą sprzed wniesienia pozwu (1.04.2019 r.). Jest to równoznaczne z tym, że nie podzielił Sąd argumentów pozwanej w kwestii braku podstaw do orzeczenia w ogóle rozdzielności majątkowej stron.
Z uwagi na to, że apelacja pozwanej była dalej idąca, gdyż apelująca zarzucała, że w przedmiotowej sprawie w ogóle nie zachodzą ważne powody, które przemawiały za możliwością orzeczenia przez Sąd pierwszej instancji rozdzielności majątkowej stron, z uwagi na brak przesłanek z art. 52 § 1 k.r.o. i domagała się zmiany orzeczenia Sądu Rejonowego poprzez oddalenie powództwa w całości, to Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniesienie się do tych zarzutów. W tym zakresie Sąd podziela ocenę prawną ustalonego przez Sąd pierwszej instancji stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie i również stoi na stanowisku, że poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, jak najbardziej uzasadniają ocenę, że w przedmiotowej sprawie zachodzą przesłanki z art. 52 § 1 k.r.o., tj. ważne powody do ustanowienia rozdzielności majątkowej stron. Poza argumentacją w tym zakresie, która znalazła odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku Sądu pierwszej instancji i której w związku z tym nie ma potrzeby powtarzać, dodatkowo jedynie należy wskazać, że ważnym powodem do ustanowienia rozdzielności majątkowej małżonków w czasie trwania ich związku małżeńskiego może być separacja małżonków, uniemożliwiająca im współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym. Sytuacja taka stwarza bowiem z reguły zagrożenie interesów majątkowych jednego lub nawet obojga małżonków. Okoliczności takie mogą też uzasadniać przyjęcie daty wstecznej określającej moment, kiedy zaistniały ważne powody w rozumieniu przepisu art. 52 § 1 i § 2 k.r.o. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2004 r., III CK 126/03, Legalis nr 75497; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2004 r., V CK 215/04, Legalis nr 81647; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2008 r., II CSK 371/08, Legalis nr 138666).
Sąd Okręgowy stoi przy tym na stanowisku, że sama okoliczność istnienia między małżonkami separacji faktycznej nie przesądza o zasadności ustanowienia rozdzielności majątkowej. Taka okoliczność jak długotrwała separacja jest jedną, lecz niewystarczającą przesłanką do stwierdzenia, że istnieje ważny powód dla ustanowienia rozdzielności majątkowej między małżonkami. W orzecznictwie Sądu Najwyższego powszechnie przyjmuje się, że za jeden z ważnych powodów - w rozumieniu art. 52 § 1 k.r.o. - może być uznana taka separacja faktyczna małżonków, która uniemożliwia im lub znacznie utrudnia współdziałanie w zarządzie ich majątkiem wspólnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 1997 r., I CKU 66/96, Prokuratura i Prawo 1997, nr 7–8, s. 32; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1997 r., III CKN 51/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 194; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 1070/98, Lex nr 50872; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1997 r., I CKN 69/96, LEX nr 1227953). Ważnym powodem wprowadzenia rozdzielności majątkowej mogą być także konflikty o charakterze osobistym, które uniemożliwiają lub znacznie utrudniają zarząd majątkiem wspólnym i zagrażają w rezultacie ekonomicznym podstawom funkcjonowania rodziny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1972 r., III CRN 250/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 113 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 1995 r., III CRN 164/95, niepubl.). Takie stanowisko jest konsekwentnie prezentowane przez Sąd Najwyższy, który wielokrotnie podkreślał znaczenie majątku wspólnego jako ekonomicznej podstawy funkcjonowania małżeństwa (zob. w szczególności uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego: z dnia 27 marca 1972 r., III CZP 69/70, OSNCP 1973, nr 2, poz. 20 i z dnia 9 marca 1976 r., III CZP 46/75, OSNCP 1976, nr 9, poz. 184). W wyroku z dnia 24 listopada 2017 r. (I CSK 118/17, LEX nr 2435663) Sąd Najwyższy, podsumowując poglądy judykatury na tę kwestię, wskazał na dodatkowe przesłanki. Pierwszą stanowi długotrwałość separacji faktycznej. Kolejną przesłankę szczegółową stanowią trudności w zarządzaniu majątkiem wspólnym. Jeżeli nie ma takich trudności, to możliwe jest zawarcie małżeńskiej umowy majątkowej wprowadzającej ustrój rozdzielności majątkowej. Następną stanowi poważne zagrożenie interesu majątkowego jednego z małżonków. Sytuacja taka będzie miała miejsce wówczas, jeżeli np. jedno z małżonków będzie trwoniło majątek wspólny i przeznaczało uzyskane środki na alkohol. Z powyższych rozważań wynika, że ustanowienie przez sąd ustroju przymusowego wymaga istnienia co najmniej dwóch przesłanek szczegółowych, jeżeli małżonkowie pozostają w separacji faktycznej.
W przedmiotowe sprawie – jak wynika z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych - niewątpliwie te przesłanki zostały spełnione. Z samych zeznań stron wynika bowiem niezbicie, że stron pozostają w separacji faktycznej (choć niemożliwym było ustalenie w oparciu o zaprezentowany przez nich materiał dowodowy, a postępowanie cywilne ma przecież charakter kontradyktoryjny, od kiedy tak jest) oraz że strony są w konflikcie uniemożliwiającym im zarządzanie majątkiem wspólnym, co może mieć negatywny wpływ na ekonomiczny aspekt współdziałania rodziny. Z jednej bowiem strony pozwana nie była w stanie racjonalnie wyjaśnić dokonywanych przez nią w okresie od kwietnia do sierpnia 2022 r. przelewów na obcą osobę, a to B. M. w kwotach po 7.000 zł i 18.000 zł. Twierdziła, że nie zna tej osoby i chodziło o jakieś zakupy na allegro i nie potrafiła wyjaśnić dlaczego na jednym z przelewów uczyniono adnotację o treści „wakacje B. M.”. Nadto w dniu 2 kwietnia 2022 r. pozwana rozpoczęła prowadzenie własnej działalności gospodarczej w branży kosmetycznej, o czym nie poinformowała powoda, a której prowadzenie wiąże się z odpowiedzialnością finansową. Z kolei z drugiej strony powód również prowadzi własną działalność gospodarczą jako lekarz, także obarczoną ryzykiem finansowym, dokonywał poważnych wydatków finansowych, o których nie informował pozwanej, tj. dokonał zakupu mieszkania o znacznej wartości, wydatkował pieniądze na wyjazdy zagraniczne. To wszystko w kontekście separacji stron, która jest niewątpliwa, powoduje że w ocenie Sądu Odwoławczego, podobnie jak to ocenił Sąd pierwszej instancji, zachodzą ważne powody do ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami, gdyż działania stron, które są skonfliktowane i które w związku z tym nie konsultują swoich przedsięwzięć finansowych, zagrażają ekonomicznym podstawom funkcjonowania małżeństwa. Z tych też względów zarzuty pozwanej co do naruszenia przepisu art. 52 § 1 k.r.o. Sąd Odwoławczy uznał za nieuzasadnione.
Przechodząc z kolei do zarzutów obu stron co do daty ustanowienia rozdzielności majątkowej, to należy podnieść, że zarzut pozwanej w tym zakresie, a mianowicie że sąd rozdzielność tę ustanowił z datą złożenia przez nią pozwu o rozwód, a więc z datą wsteczną jest nieuzasadniony, gdyż zgodnie z przepisem art. 52 § 2 zdanie drugie k.r.o. za zniesienie wspólności ustawowej z datą wsteczną uważa się ustanowienie tej rozdzielności z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa w tym zakresie. W przedmiotowej zaś sprawie powództwo zostało wytoczone w dniu 25 lutego 2022 roku, a Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku ustanowił rozdzielność majątkową stron z dniem 17 lipca 2023 roku, a więc z datą późniejszą niż data złożenia pozwu. Częściowo zasadny okazał się natomiast zarzut powoda, że ustalając taką datę rozdzielności majątkowej, a więc późniejszą niż data złożenia przez niego przedmiotowego pozwu, Sąd Rejonowy naruszył przepis art. 52 § 2 k.r.o. Zgodnie bowiem z tym przepisem, jeżeli w chwili składania pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej pozwu zachodzą ważne powody do jej ustanowienia, to sąd ustanawia ją z datą wytoczenia powództwa. Z prawidłowo zaś ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego, wynikało, że już w dniu złożenia przedmiotowego pozwu strony były w separacji faktycznej i nie współdziałały w zakresie swoich finansów, nie informowały się o zaciąganych zobowiązaniach, czynionych wydatkach oraz prowadzonych działalnościach gospodarczych. A zatem już wówczas separacja stron, której źródłem były nieporozumienia między nimi, sprawiła że strony utraciły zdolność do wykonywania aktów zarządu majątkiem wspólnym i było tak już w chwili złożenia przedmiotowego pozwu. To zaś obligowało Sąd pierwszej instancji do ustanowienia rozdzielności majątkowej stron z datą wytoczenia przedmiotowego powództwa, tj. z dniem 25 lutego 2022 r., a nie z datą późniejszą. Zgodnie bowiem z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 21 marca 2021 r., I CSK 1259/22 separacja faktyczna może być ważnym powodem orzeczenia rozdzielności majątkowej, o ile taki stan rzeczy uniemożliwia lub znacznie utrudnia małżonkom współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym, pociąga za sobą naruszenie lub poważne zagrożenie interesu majątkowego jednego z małżonków lub też skutkuje trwałym zerwaniem wszystkich stosunków majątkowych i brakiem możliwości podejmowania wspólnych decyzji gospodarczych. Wobec powyższe zarzut powoda, że Sąd pierwszej instancji ustalił późniejszą datę rozdzielności majątkowej małżeńskiej stron, aniżeli data złożenia pozwu w tym zakresie, tj. dopiero z datą złożenia pozwu o rozwód, co miało miejsce w dniu 17 lipca 2023 r., jest zasadny w świetle ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji. Nieuzasadnionym jednak był zarzut, iż Sąd Rejonowy nie ustalił rozdzielności majątkowej stron z datą wcześniejszą niż data wytoczenia przez powoda przedmiotowego powództwa, tj. z dniem 1 kwietnia 2019 r.
W tym miejscu należy jeszcze raz podkreślić, że zgodnie z art. 52 § 2 k.r.o. rozdzielność majątkowa powstaje z dniem oznaczonym w wyroku, który ją ustanawia. Takie sformułowanie ustawy należy rozumieć jako obowiązek sądu wskazania w wyroku daty, od której między małżonkami istnieje rozdzielność majątkowa. Zgodnie z art. 52 § 2 k.r.o. zdanie drugie w wyjątkowych wypadkach sąd może ustanowić rozdzielność majątkową z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa, w szczególności, jeżeli małżonkowie żyli w rozłączeniu. Treść tego przepisu pozwala przyjąć, że co do zasady dniem powstania rozdzielności majątkowej między małżonkami jest dzień wytoczenia powództwa i z tą datą sąd ustanawia ustrój rozdzielności majątkowej. Może powstać wątpliwość, co się dzieje, jeżeli sąd oznacza datę powstania rozdzielności późniejszą niż data wytoczenia powództwa. Jak się wydaje, jest to dopuszczalne i możliwe jest oznaczenie daty powstania rozdzielności na dzień wyrokowania. Nie jest jednak możliwe oznaczenie tej daty na późniejszą niż dzień uprawomocnienia się wyroku (tak Skowrońska-Bocian Elżbieta w: Małżeńskie ustroje majątkowe, opublikowano: LexisNexis 2010).
Z kolei zniesienie wspólności ustawowej z datą wsteczną, tj. wcześniejszą niż data wytoczenia powództwa, nie jest ustawowo wyłączone, jednakże wówczas obowiązkiem sądu jest szczególnie wnikliwe wyjaśnienie, czy istniały ważne powody do zniesienia wspólności z tą wcześniejszą datą (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1997 r., I CKU 149/97, Legalis nr 345512). Na tle art. 52 k.r.o. przyjmuje się w szczególności, że jeżeli zniesienie ma nastąpić z datą poprzedzającą uprawomocnienie się lub wydanie wyroku, ważne powody uzasadniające zniesienie muszą istnieć już w tej wcześniejszej dacie, z którą wyrok będzie wywierał skutek. Podkreśla się także, że wobec zagrożenia, jakie zniesienie wspólności z wcześniejszą datą stwarza dla interesów wierzycieli małżonków, jak również dla samych małżonków, zniesienie wspólności z tą datą wymaga zachowania przez sąd wyjątkowej ostrożności oraz starannego rozważenia interesów, z jednej strony rodziny, a z drugiej strony osób trzecich. Tak więc orzeczeniu o zniesieniu małżeńskiej wspólności ustawowej skutek wsteczny winien być nadawany w sytuacjach rzadkich i wyjątkowych. Przy rozważaniu „ważnych powodów” i daty ich wystąpienia jest wręcz obowiązkiem sądu rozważenie nie tylko interesu rodziny, ale także i ewentualności pokrzywdzenia wierzycieli każdego z małżonków, których wierzytelności powstały w okresie objętym wstecznym działaniem orzeczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1998 r., I CKU 110/98, Legalis nr 341681; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1999 r., III CKN 374/98, Legalis nr 342587).
Na gruncie rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy – jak już wyżej wskazano – odmiennie od Sądu pierwszej instancji uznał, że już w dacie wniesienia powództwa zachodziły ważne powody ustanowienia rozdzielności majątkowej pomiędzy stronami. W niniejszej sprawie - jak wykazało postępowanie dowodowe - pomiędzy stronami dochodziło do konfliktów małżeńskich już od listopada 2019 roku, gdy pozwana z n/n sprawy wystąpiła przeciwko mężowi z pozwem o przyczynianie się przez niego do zaspokajania potrzeb rodziny, a od lutego 2021 roku powód wynajął inne mieszkanie (przy ulicy (...) w T.). Od tego czasu – jak ustalił Sąd pierwszej instancji – powód często spędzał noce poza domem, rzadko się pojawiał we wspólnym mieszkaniu stron. Co istotne jednak, i co podkreślał Sąd pierwszej instancji – w świetle rozbieżnych zeznań stron, w których zachodziły też wewnętrzne sprzeczności oraz w świetle prawdopodobnego przerobienia umowy najmu przez powoda co do daty zawarcia tej umowy (potwierdziły to zeznania świadka M. M.), co świadczy o braku obiektywności jego zeznań – trudno jest ustalić konkretną datę, od której małżonkowie w istocie pozostają w separacji faktycznej i od której zupełnie nie współdziałają w sprawach finansowych, nie informują się o swoich przedsięwzięciach, prowadzonej działalności gospodarczej i podejmowanych decyzjach finansowych. W przedmiotowej sprawie zeznania stron wzajemnie się wykluczały, a także były niespójne i niezgodne nawet z ich własnymi twierdzeniami, które powoływały w innych postępowaniach sądowych np. sprawie o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny o sygn. akt III RC 449/19. Depozycje zarówno jednej, jak i drugiej strony były nie w pełni obiektywne i zmierzały do potwierdzenia stawianych przez nich tez, bez jednoczesnego oparcia tych zeznań w wiarygodnym materiale dowodowym - rzeczowym i osobowym.
Jak wynika z postawy zaprezentowanej przez powoda nie wykazywał on zainteresowania sprawami związanymi ze wspólnym domem stron oraz rodziną, którą założył wraz z pozwaną i za którą nieprzerwanie był odpowiedzialny. Świadczy o tym chociażby uchylanie się od łożenia na zaspokajanie potrzeb rodziny, co zmusiło pozwaną do wystąpienia z odpowiednim powództwem. Ponadto zaznaczyć należy, że strony nie podejmują żadnych wspólnych decyzji w zakresie zarządzania majątkiem wspólnym, czy też działań, które go dotyczą. Pozwana nie miała też wpływu na decyzje finansowe związane z majątkiem stron. Tak samo zresztą jak powód. Zauważyć bowiem trzeba, że pozwana samodzielnie podjęła decyzję, że zarobione przez siebie środki, stanowiące w istocie majątek wspólny, przeznaczy na otwarcie własnej działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia gabinetu medycyny estetycznej. Miało to miejsce w kwietniu 2022 roku. Ponadto strony nie konsultują ze sobą ważnych decyzji, gdyż powód nie poinformował żony, że w dniu 23 kwietnia 2021 roku zakupił mieszkanie w T. za kwotę ok. 300.000 zł, które uznał za swój majątek osobisty, pomimo że pozostawał w tym czasie w związku małżeńskim z pozwaną. Natomiast pozwana dokonała przelewów środków finansowych w kwotach 7.000 zł i 18.000 zł na rzecz nieznanej powodowi osoby - B. M.. Zatem, w ocenie Sądu Okręgowego należy przyjąć, iż zaistniały ważne powody w myśl art. 51 § 1 k.r.o. warunkujące ustanowienie rozdzielności majątkowej stron. Wskazać bowiem trzeba, że w niniejszej sprawie w dacie wniesienia powództwa, poza przesłanką separacji faktycznej pomiędzy stronami, występowały też konflikty o charakterze osobistym, które uniemożliwiały lub znacznie utrudniały stronom zarząd majątkiem wspólnym, brak natomiast było dostatecznych dowodów, które pozwoliłyby bez wątpienia i z całą stanowczością ustalić, że do tego rodzaju sytuacji doszło już przed złożeniem przedmiotowego pozwu i konkretnie kiedy. To z kolei – jak wynika z powyższych rozważań w zakresie możliwości ustalenia rozdzielności majątkowej małżeńskiej z datą wsteczną – stało na przeszkodzie uwzględnieniu żądania powoda w pełnym zakresie. Wobec powyższego Sąd drugiej instancji zmienił przyjętą przez Sąd pierwszej instancji datę ustanowienia rozdzielności majątkowej stron i ustalił ją na dzień wytoczenia przedmiotowego powództwa, a nie na dzień wniesienia pozwu o rozwód, tj. na dzień 25 lutego 2022 roku.
Jak wskazano w przedstawionych powyżej rozważaniach prawnych, w których zaprezentowano poglądy doktryny i orzecznictwa, uprawnienie sądu do ustanowienia rozdzielności majątkowej z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa, ma miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach. Przede wszystkim Sąd, dokonując oceny wystąpienia „wyjątkowej sytuacji” przemawiającej za ustanowieniem takiej rozdzielności majątkowej, musi podchodzić do każdej sprawy w sposób zindywidualizowany, opierając się na analizie konkretnych okoliczności sprawy. Nie może więc działać schematycznie. Zatem istnieją sytuacje, w których wystąpienie takich samych okoliczności w jednej sprawie przeważy za uwzględnieniem żądań powoda o ustanowienie rozdzielności majątkowej z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa, zaś w innej sprawie zaistnienie takich okoliczności okaże się niewystarczające, następstwem czego będzie oddalenie powództwa. Analizując niniejszą sprawę i biorąc pod uwagę wszystkie jej okoliczności, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że w przedmiotowej spawie nie wystąpiła „wyjątkowa sytuacja” warunkująca uwzględnienie powództwa i ustalenie daty rozdzielności majątkowej na dzień 1 kwietnia 2019 roku. Po pierwsze w dacie tej strony zamieszkiwały wspólnie i nie doszło do separacji faktycznej, a zatem nie spełniła się przesłanka ważnego powodu z art. 51 § 1 k.r.o. Po drugie analiza zeznań stron – z przyczyn opisanych już powyżej - nie jest w stanie doprowadzić do ustalenia jednoznacznej daty przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie, w której doszło do zaistnienia długotrwałej separacji faktycznej oraz przesłanki szczegółowej w postaci trudności w zarządzaniu majątkiem wspólnym. Nadto ustalenie rozdzielności majątkowej z dniem wskazanym przez powoda, w świetle jego dalszego nielojalnego postępowania, polegającego na niepoinformowaniu pozwanej o zakupie wartościowego składnika majątkowego w postaci mieszkania, pociągałoby za sobą naruszenie interesu majątkowego pozwanej jako małżonka i pokrzywdzenie jej. Jak już wyżej zaś podkreślano – zgodnie z poglądami orzecznictwa i doktryny – przy zniesieniu wspólności majątkowej z datą wsteczną niezbędne jest uwzględnienie interesów osób trzecich, ale też każdego z małżonków. Skoro więc żadna ze stron nie była w stanie wykazać w sposób niebudzący wątpliwości, od kiedy doszło do faktycznej trwałej separacji w ich małżeństwie i od kiedy strony w żaden sposób nie współdziałają w sprawach rodziny, to jedynym uzasadnionym rozstrzygnięciem było ustalenie daty ustanowienia rozdzielności majątkowej z dniem wytoczenia przedmiotowego powództwa, tak jak to stanowi przepis art. 52 § 2 k.r.o. Z tych też względów Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 1 wyroku z dnia 23 grudnia 2024 roku.
Mając na uwadze wskazane wyżej względy natury faktycznej i prawnej, należało więc oddalić apelację pozwanej w całości na podstawie art. 385 k.p.c. Z kolei apelacja powoda została uwzględniona w zakresie zmiany daty ustanowienia rozdzielności majątkowej między stronami z dnia 17 lipca 2023 roku na dzień 25 lutego 2022 roku w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł natomiast w oparciu o art. 100 k.p.c. i koszty procesu wzajemnie między stronami zniósł (pkt 4 sentencji). Jak podkreśla się w orzecznictwie, omawiany przepis daje sądowi możliwość wzajemnego zniesienia kosztów postępowania. Swoboda sądu w tym zakresie nie jest jednak dowolna (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2007 r., I PK 157/07, OSNAPiUS 2009, Nr 3–4, poz. 33). Dopuszczalność podjęcia przez sąd takiej decyzji jest jednak uwarunkowana spełnieniem łącznie dwóch warunków. Pierwszy warunek to stosunek wygranej do przegranej; wynosi 50% lub jest do tej wartości zbliżony. Drugim warunkiem jest to, aby koszty poniesione przez strony również się równoważyły. W takim wypadku sąd może w orzeczeniu znieść między stronami wzajemne koszty postępowania. Jeżeli jednak żaden z tych warunków nie jest spełniony lub nie jest spełniony chociażby jeden z nich, to w takim wypadku sąd nie może orzec o zniesieniu takich kosztów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 marca 2013 r., I ACa 799/12, Legalis). Przy czym dla zastosowania art. 100 k.p.c. i wzajemnego zniesienia kosztów procesu nie jest konieczne, aby idealnie się równoważył stosunek wygranej do przegranej i zakres poniesionych przez strony kosztów podlegających rozliczeniu. Stosunek wygranej do przegranej powinien być zbliżony i w takim samym zakresie zbliżone powinny być poniesione koszty każdej ze stron (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 04 listopada 2015 r., III APa 31/14, Legalis).
W ocenie Sądu Okręgowego, niniejszy przepis znajduje zastosowanie w tej sprawie, albowiem strony niniejszego postępowania w zbliżonym stosunku przegrały postępowanie apelacyjne, zaś koszty poniesione przez nich równoważyły się. Apelacja powoda została uwzględniona jedynie w minimalnym stopniu, co prowadziło do zastosowania art. 100 k.p.c. i wzajemnego zniesienia kosztów procesu pomiędzy stronami.
Z tych wszystkich względów, orzeczono jak w sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Tarnowie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Ewa Gut
Data wytworzenia informacji: